Chioggia to niewielkie, choć gęsto zaludnione (razem z Sottomariną liczy ponad 50 000 mieszkańców) miasteczko, leżące w południowej części Laguny Weneckiej. Historyczne centrum Chioggi położone jest na wyspie, która podzielona licznymi kanałami przebiegającymi między kamienicami często nazywana jest „Małą Wenecją”.
Z kempingu Rosapineta dojedziemy tam w ok. 20 – 25 minut (w kierunku Wenecji, droga nr SS 309). Auto można (i to jest najlepsza opcja) zostawić na jednym ze znajdujących się przed centrum parkingów i dalej udać się już pieszo.
Chioggia tętni prawdziwym życiem. Nie turystycznym, tylko prowadzonym przez mieszkańców, mających tu swoje sklepiki, zakłady rzemieślnicze, bary i restauracje albo pracujących na rybackich łódkach i kutrach.
Na sznurach suszy się pranie, w barach i przed nimi przesiadują lokalni bywalcy, a wzdłuż kanałów bawią się dzieci.
Spacer zaczynamy od historycznej, ozdobionej skrzydlatym weneckim lwem, bramy miejskiej – Porta Garibaldi. Przepiękna, renesansowa brama (1530 rok) stanowiła najważniejszy fragment murów, otaczających miasto.
Za bramą wkraczamy na reprezentacyjną ulicę miasta – Corso del Poppolo, prowadzącą aż do przystani. Mijamy boczny kanał Perottolo.
Idąc dalej ulicą możemy podziwiać ważne dla mieszkańców kościoły. Pierwszy znajduje się tuż za bramą – Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chioggii (Cattedrale Santa Maria Assunta di Chioggia), zbudowana na planie bazyliki typu rawenneńskiego, z długą nawą środkową, dwiema nawami bocznymi i półkolistą apsydą.
Warto wspomnieć, że nieopodal znajduje się ciekawe muzeum – Museo Civico della Laguna Sud. Warto je odwiedzić a będąc tam, z góry, z okna zobaczymy Corso del Poppolo z bramą Porta Garibaldi oraz katedrę i kanał.
Drugi kościół to Bazylika Świętego Jakuba Apostoła, gdzie wg legendy przechowywany jest pień drzewa na którym siedziała Maryja, trzymająca ciało Jezusa zdjętego z krzyża.
Kolejny ważny obiekt sakralny to kościół św. Andrzeja, przy którym stoi dzwonnica – wieża zegarowa.
Romańska wieża zegarowa z XI-XII wieku kryje w sobie najstarszy zegar na świecie, wykonany przez Giovanniego Dondiego. Do wieży można wejść i obejrzeć ciekawe eksponaty a z samej góry podziwiać widoki na Chioggię.
Idąc dalej Corso Del Popolo dochodzimy do placu z kolumną, na której szczycie dumnie stoi kolejny skrzydlaty lew – symbol św. Marka, patrona Wenecji.
Tuż za placem znajduje się przystań promowa, skąd przez cały rok kursują statki do Wenecji. Docierają one do Lido, gdzie trzeba się przesiąść na drugi statek (vaporetto), a od 31 maja do 30 września linia nr 19 zawiezie nas wprost na plac Świętego Marka (14 euro w obie strony).
Gdy już będziemy w tym miejscu, ujrzymy Ponte Vigo, największy z 9 mostów przecinających malowniczy kanał Vena.
Przechodząc przez most, po chwili natkniemy się na kolejny piękny i bardzo ciekawy Kościół San Domenico.
Na jego ołtarzu stoi ogromny, 4-metrowy krucyfiks, którego powstanie datuje się na 1300 rok. Wokół tego krucyfiksu i jego pochodzenia narosło wiele legend i mitów. Krzyż składa się z pni, a na jego górnym końcu wyrzeźbiony jest pelikan, który w symbolice religijnej reprezentuje ofiarę Chrystusa, który poświęcił się na krzyżu dla dobra swego ludu, jak pelikan, tnący pierś, by karmić swoje dzieci.
Przez 8 stuleci imponujący krzyż tylko sześć razy był wynoszony w procesji z kościoła, za każdym razem zmuszając mieszkańców do wyburzenia i odbudowy portalu, ze względu na swoje ogromne rozmiary.
W kościele św. Dominika znajduje się wiele cennych obrazów, m. in. obraz z XVI w. przedstawiający św. Pawła autorstwa Vittore Carpaccio.
Ciekawostka – właściciel weneckiego baru, niejaki Giuseppe Cipriani, nazwał swoje danie przygotowywane z surowego mięsa – carpaccio, ponieważ przypominało mu kolorystycznie obrazy renesansowego malarza Vittore Carpaccio. Od tego czasu nazwa jest powszechnie używana w światowej kuchni.
Wracając wzdłuż kanału na parking, przy Calle Doria miniemy targ rybny. Zwykle otwarty jest w godzinach przedpołudniowych, ale nawet jeśli będzie zamknięty to poznamy to miejsce po charakterystycznym rybim zapachu. Dla miłośników – znawców i amatorów smaków morza, jest to punkt obowiązkowy. Od ilości, rodzajów, kolorów wszelkiego, zgromadzonego tam, morskiego stworzenia może się zakręcić w głowie.
Chioggia jest trochę tajemnicza, zachwyca atmosferą i cieszy oczy barwami. Tajemniczości dodaje jej legenda, mówiąca, że założycielem miasta był niejaki Clodio, przyjaciel uciekiniera z Troi – Eneasza. Warto spędzić tu kilka godzin. Usiąść przy pysznej kawie, zjeść talerz owoców morza (które są tu na każdym kroku i w rozsądnej cenie!), zapuścić się w wąskie, często nawet pustawe uliczki, gdzie za każdym niemal zakrętem czekać nas będzie niespodzianka.
Kemping Rosapineta
Kemping Marina di Venezia
Kemping Ca’ Savio
Kemping Residence Village
Kemping Italy Camping Village
Kemping Jesolo
Andrzej Haber napisał
Bardzo dobry parking znajduje się naprzeciwko mariny (pomiędzy starą Chioggią, a Sotomariną. W marinie możemy wynająć łódź motorową (UWAGA! – nie trzeba mieć uprawnień) i popływać po Lagunie Weneckiej. Z tego parkingu jest blisko do targu rybnego lub na piękne plaże w Sotomarinie.