Na Irlandię miałam jedynie cztery dni. Przyleciałam tu pod koniec kwietnia z grupą znajomych. Pierwsze wrażenie po wylądowaniu samolotu linii Ryanair, to wiosna w rozkwicie. Świeża zieleń okolicznych pól, drzew i zapach pachnących krzewów. Mgła i mżawka, a za chwilę słońce. Kapryśna pogoda to norma na wyspie, którą oblewają aż trzy morza: Ocean Atlantycki, Morze […]