Te dwa czeskie miasta, leżące na Morawach, rzadko są celem polskich podróżnych. Na ogół wpadają do nich podczas wyjazdów na południe Europy. Szkoda, bo Ołomuniec i Kromieryż zasługują na nie tylko pobieżne zwiedzanie.
Oba miasta obejrzycie w jeden dzień. Są w nich cenne zabytki, dobre restauracje, smaczne potrawy i doborowe wina oraz charakterystyczny dla Moraw luz i spokój.
Barokowe cudo – kolumna Trójcy Przenajświętszej
Najokazalsze miejsce w Ołomuńcu to bez wątpienia Górny Rynek (Horní náměstí), który uważany jest za jeden z najpiękniejszych rynków w Republice Czeskiej. Pośrodku placu stoi kolumna Trójcy Przenajświętszej. Kolumna ze względu na swoją wartość historyczną i artystyczną została wpisana na listę UNESCO. Jej wysokość i monumentalność przyciąga na pierwszy rzut oka. Jest tak ogromna, że we wnętrzu znajdują się małe kaplice. Kolumna upamiętnia ofiary zarazy, która na początku XVIII wieku spustoszyła Morawy.
Ołomuniecka Kolumna Trójcy Przenajświętszej jest w zamyśle oparta na symbolice niebiańskiej hierarchii. Ma 35 metrów wysokości. Na trzech poziomach są uwidocznione rzeźby świętych, reliefy apostołów i personifikacja Boga. Nad nimi znajduje się rzeźba Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny a na wierzchołku dominuje Trójca Przenajświętsza. Trzypiętrowa podstawa kolumny otoczona jest 18 rzeźbami świętych i 14 płaskorzeźbami. Na najwyższym piętrze stoją święci związani z ziemskim życiem Jezusa – św. Anna i św. Joachim, jego opiekun św. Józef, św. Jan Chrzciciel. Umieszczono tam także figury św. Wawrzyńca i św. Hieronima – patronów kaplicy w ołomunieckim ratuszu. Na tym piętrze znajdują się także trzy płaskorzeźby przedstawiające wiarę, nadzieję i miłość.
Kolumna została wzniesiona w latach 1716–1754. Wszyscy artyści i rzemieślnicy pracujący przy jej budowie byli obywatelami Ołomuńca, co było wyrazem ich patriotyzmu i dumy. Cztery lata później, gdy Ołomuniec był oblegany przez pruską armię, kolumna była nieraz ostrzelana. Mieszkańcy, nie bacząc na niebezpieczeństwo, udali się do pruskiego generała z prośbą, aby jego żołnierze nie strzelali do kolumny. Generał przychylił się do prośby mieszkańców i dzisiaj możemy podziwiać tę niezwykłą budowlę.
Znajdźcie czas, by przysiąść koło niej i odczuć właściwą atmosferę eleganckiego Ołomuńca. Dostojne pałace miejskie, przyjemne kawiarnie i wszędzie obecni studenci z miejscowych szkół wyższych, stanowią najlepsze tło dla tego dzieła sztuki baroku.
Ratusz z zegarem
W centrum ołomunieckiego Górnego Rynku (Horni námĕsti) stoi ratusz. Jest to piękny budynek z wewnętrznym dziedzińcem. Zbudowano go w latach 1444-74 w stylu późnogotyckim. Kolejne stulecia zmieniały jego wygląd. Większość pomieszczeń zachowała pierwotny wygląd. Budynek nadal jest siedzibą samorządu miejskiego i urzędu.
Na dole ratusza uwagę przykuwają renesansowe schody z początku XVI wieku. Na ich kamiennej balustradzie widnieją herby ziem, którymi zarządzał cesarz Rudolf II. Od wschodniej strony wkomponowano renesansową loggię z klatką schodową.
Ciekawa jest wieża ratuszowa. Ma 75 metrów wysokości, ozdobiona jest galeryjką z izdebką strażnika. Wieżę nakryto hełmem z iglicą, którą otaczały iglice narożne. Na wieżę ratuszową można wchodzić o godz. 11:00 i 15:00.
Najciekawszym elementem ratusza, pod którym każdy robi sobie zdjęcia, jest zegar astronomiczny, wzorowany na praskim. Zbudował go zresztą ten sam mistrz, który stworzył słynny Orloj.
Zegar w Ołomuńcu powstał w 1519. Działał i wzbudzał podziw do końcówki XIX wieku, W tym czasie Towarzystwo Odnowy Zegara Astronomicznego przeprowadziło jego kompletną „renowację”, a właściwie rujnację. Doprowadził bowiem do nieodwracalnego zniszczenia artystycznej, historycznej i technicznej wartości tego wyjątkowego dzieła. Po II wojnie światowej zegar został odbudowany przez Karela Svolinskiego. Zmieniono jednak dekoracje. Postaci świętych zostały zastąpione przez przedstawicieli proletariatu. O godzinie 12 w południe figurki wprawiane są w ruch.
Łuk niszy wypełnia motyw tradycyjnej konnej procesji, zwanej w języku czeskim Jízda králů. W części dolnej zegara umieszczono portrety reprezentujące przedstawicieli klasy robotniczej namalowane w stylistyce socrealizmu. Pod zegarem, tak jak w Pradze o godz. 12:00 zawsze znajduje się sporo turystów. Możecie do nich dołączyć.
Dolny rynek, katedra i wieże
Dolny rynek ma również wiele uroku i warto przejść się do niego brukowanymi uliczkami, by dotrzeć do katedry św. Wacława z wieżami górującymi nad miastem. Najwyższa z nich liczy 101 metrów. Katedra jest otwarta codziennie, wstęp do niej jest bezpłatny. Niestety, wieże nie są dostępne dla turystów. Charakterystyczna fasada świątyni jest nieodłączną częścią panoramy miasta. Warte uwagi są też organy oraz krypta znajdująca się pod prezbiterium.
Olomoucký hrad, bo tak nazywa się kompleksu zabytków na Wzgórzu Wacławskim w centrum miasta, obejmuje nie tylko katedrę św. Wacława, ale także inne budowle: kaplicę św. Anny, Muzeum Archidiecezjalne, kaplicę św. Barbary i Pałac Biskupów.
Jeśli macie jeszcze siłę, postarajcie się wejść na 46- metrową wieżę przy kościele św. Maurycego, przypominająca dzwonnicę. Przy słonecznej, ciepłej pogodzie roztacza się z niej wspaniały widok na okolicę.
Ogród zoologiczny nie tylko dla dzieci
Jeśli jesteście samochodem i w podróży towarzyszą wam dzieci, podjedźcie do pobliskiego ogrodu zoologicznego. Jest oddalony o około 5 kilometrów od Ołomuńca, w miejscowości Svaty Kopecek. Cieszy się bardzo dużą popularnością, szczególnie wśród rodzin z dziećmi. Jest tu wybieg makaków japońskich ze wstępem dla zwiedzających i wieża widokowa o wysokości 32 metrów. Wstęp latem kosztuje 110 koron dla dorosłych, 70 koron dla dzieci i seniorów od 65 lat. Dzieci do trzech lat wchodzą za darmo. Latem ZOO jest czynne od godz. 9:00 do 18:00. Do ogrodu można dostać się także komunikacją miejską.
Fontanny, żółwie i serki ołomunieckie
Podczas spaceru starówką zadziwi was z pewnością spora liczba fontann. Służyły do czerpania wody przed doprowadzeniem do miasta wodociągu, co nastąpiło dopiero w XIX wieku. Najbardziej efektowny jest zespół sześciu barokowych fontann, które przedstawiają motywy z mitologii antycznej. Dopełnia je Fontanna Ariona z 2002 roku umieszczona na płycie Górnego Rynku. Ponadto przed kaplicą św. Jana Sarkandra znajduje się inna współczesna fontanna, zwana „Źródło wody żywej”. Na Dolnym Rynku znajdują się pięknie rzeźbione fontanny Neptuna i Jowisza. Turyści do każdej z fontann wrzucają drobne pieniądze, by mieć gwarancję, że tu kiedyś powrócą.
W centrum miasta natraficie na rzeźby żółwi. Niektórzy nawet wędrują ich szlakiem, fotografując każdego po kolei. Nikt nie wie, co żółwie mają wspólnego z Ołomuńcem. Na pewno są teraz jedną z turystycznych atrakcji. Rzeźby są godne uwagi ze względu na detale – na przykład jeden żółw niesie na sobie innego żółwia, inny na skorupie ma wyrzeźbione motywy przedstawiające historię Ołomuńca. Miasto zamawia rzeźby u znanych twórców, więc na pewno żółwi będzie przybywać.
Nie możecie wyjechać z Ołomuńca bez spróbowania tutejszego przysmaku – serków o charakterystycznym zapachu i kształcie. Są idealne do piwa. Serki ołomunieckie produkowane są nieprzerwanie od 1876 roku we wsi Loštice pod Ołomuńcem, Nazwa upamiętnia fakt, że od początku były sprzedawane na targu w Ołomuńcu. Są okrągłe, lekko żółte, gumowate. Niektórzy mówią, że śmierdzą, innym ten intensywny zapach bardzo odpowiada. Czesi jedzą je z chlebem i wiórkami cebuli, marynują w piwie i oleju, smażą. Kto w nich zasmakuje, może znaleźć je potem także w polskich sklepach. Będąc w Ołomuńcu, spróbujcie nie tylko serków, ale także innych przysmaków czeskiej kuchni. Warto zamówić zupę czosnkową, smażony ser czy knedliki.
Kromieryż (Kroměříž) najpiękniejsze miasteczko Moraw
Gdy jedziecie na południe Europy i macie trasę przez Brno, postarajcie się zajrzeć na znajdującego się około 70 km od Brna Kromieryża. To miasteczko uznawane jest za jedno z najpiękniejszych w Czechach. Warto sprawdzić co tak urzekło turystów. Dodatkową zachętą niech będą trzy zabytkowe kompleksy wpisane na listę UNESCO. Przygotujcie się na solidne zwiedzanie. Najlepiej latem, by docenić piękno zabytkowych ogrodów.
W Pałacu Arcybiskupim Milosz Forman kręcił „Amadeusza”
Dla rozwoju miasta, pałacu i ogrodów niezwykle zasłużył się biskup Karol II von Lichtenstein-Kastelkorn. Zaczął od imponującej odbudowy miasta, zniszczonego w czasie wojny 30-letniej, w drugiej połowie XVII wieku. Zaprosił do Kromieryża wielu najwybitniejszych architektów i artystów z całej Europy, wśród których byli np. budowniczowie z dworu cesarskiego z Wiednia, włoscy mistrzowie Filiberto Lucchese i Giovanni Pietro Tencalla.
Zacznijcie zwiedzanie od pierwszej perły z listy UNESCO od Pałacu Arcybiskupiego z nadzwyczaj dobrze zachowanymi wnętrzami, dziesiątkami sal z historycznym wyposażeniem, cennym księgozbiorem i galerią sławną na całym świecie. Pałac należał do majątku biskupów i arcybiskupów ołomunieckich. Pełnił funkcję siedziby reprezentacyjnej. Znajdziemy tu liczne, bogato zdobione sale i saloniki, z oryginalnym wyposażeniem.
Zwiedza się z przewodnikiem. Cena biletu zależy od trasy, jaka wybierzecie. Zwiedzanie całości kompleksu trasą Via Unesco kosztuje 200 koron. Nie oszczędzajcie i wykupcie taką opcję, by obejrzeć salę sejmową pałacu, największą i prawdopodobnie najpiękniejszą rokokową salę w Czechach. Podczas Wiosny Ludów przez chwilę obradował w niej sejm, który przeniósł się z Wiednia, w którym wrzało. Wysoki sufit, zdobienia, jasność i przestronność miejsca robią na każdym wrażenie.
Kolejnym pomieszczeniem godnym uwagi jest sala – galeria, w której znajdują się obrazy mistrzów, m.in. obraz weneckiego mistrza Tycjana „ Apollo i Marsjasz” oraz prace innych malarzy europejskich XV- XVIII wieku. Lucas Cranach st., Paolo Veronese, Jan I Brueghel, Luca Giordano, Antoon van Dyck – to tylko niektórzy artyści, których dzieła można podziwiać w Kromieryżu.
W pamięć zapada biblioteka. 33 tysiące woluminów ustawionych na drewnianych półkach, całość pogrążona jest w lekkim półmroku. Łatwo wyobrazić sobie zakonników ślęczących nad księgami. Na środku jednej z sal stoją ogromne globusy, a księgi sięgają pod sufit. Znakomita historyczna biblioteka gromadzi i udostępnia około 90 tysięcy tomów wszystkich gatunków. Unikatowy jest też zbiór rękopisów muzycznych, który obejmuje na przykład dzieła W. A. Mozarta, P. J. Vejvanovskiego, A. Pogliettiego, J. Haydna, a także L. van Beethovena.
Ulubionym celem turystów jest także 40-metrowa wieża Pałacu arcybiskupiego. Ma ponad 200 schodów, ale wspaniały widok na miasto i okolice zdecydowanie wart jest tego wysiłku. Przy ładnej pogodzie widać stąd także Jesioniki i Hostýnské vrchy.
Piękno pałacowych wnętrz przyciąga organizatorów koncertów, kongresów i ekipy filmowe. Reżyser Miloš Forman nakręcił tutaj nagrodzony ośmioma Oscarami film „Amadeusz”.
Ogrody z listy UNESCO
Unikatowe są także ogrody, zwłaszcza Ogród Kwiatowy, który należy do najznakomitszych ogrodniczych dzieł sztuki na świecie. Częściowo przypomina jeszcze późnorenesansowe włoskie zaalpejskie ogrody a częściowo posiada już elementy francuskiego klasycyzmu barokowego. Labirynty zielonych ścian razem z kolumnadą o długości 244 m, dwoma historycznymi oranżeriami, Rotundą, dekoracjami kwiatowymi i rzeźbiarskimi oferują wiele niezapomnianych wrażeń. Porównania do Wersalu nie są na wyrost.
Ogród Kwiatowy tworzą dwie główne części – kwietniki (rabaty kwiatowe) z formowanymi ścianami z nisko przyciętych żywopłotów oraz dawna szkółka sadownicza ze sztucznie usypanymi wzniesieniami, znanymi jako „Truskawkowe Wzgórza“. Klomby przed kolumnadą w części kwiatowej są co roku obsadzane dwudziestoma tysiącami jednorocznych roślin kwiatowych, uprawianych w szklarniach i cieplarniach w samym ogrodzie. Między wielobarwnymi rabatami kwiatowymi i zielonymi labiryntami tryskają fontanny, a w samym centrum ogrodu znajduje się rotunda ozdobiona stiukami i malowidłami, z umieszczonym wewnątrz unikatowym wahadłem Foucaulta. Atrakcyjną jest też licząca 244 m długości kolumnada z rzeźbami bóstw antycznych i innych postaci historycznych starożytności. Budowla, według projektu Giovanniego Pietro Tencalli, została ukończona w 1671 roku.
Wstęp do Ogrodu Kwiatowego kosztuje 80 koron, ulgowy 60 koron.
Drugi z listy UNESCO ogrodów pałacowy urządzony jest w stylu angielskim. Założony został już w 1509 roku i w ciągu kilku wieków zmienił się z ogrodu warzywnego i sadu w stylowy park krajobrazowy. Ogród o imponującej powierzchni 64 ha zachwyca nie tylko posadzonymi w nim 200 gatunkami rzadkich drzew z różnych części świata, ale też elementami wodnymi, stawami i drobną architekturą romantycznych budowli. Przez cały rok jest miejscem spacerów i przyjemnego spędzenia czasu, można tu nabrać nowych sił, zjeść coś, odpocząć. Ogrody pałacowe dostępne są codziennie od 7:00 do 20:00. Wejście jest za darmo.
Spacer po Kromieryżu
Gdy już nacieszycie się zabytkami, skuście się na spacer po miasteczku, by docenić jego urok. W końcu nie bez przyczyny Czesi wybrali Kromieryż za najpiękniejsze miasto w całych Czechach w 1997 roku. Można zapuścić się na wędrówkę wąskimi uliczkami i wrócić na rynek z kolorowymi kamieniczkami. Na każdym kroku spotkacie tu ciekawe zabytki.
Powinniście zobaczyć na przykład Duży Rynek z ratuszem i renesansowymi budynkami, kościół św. Maurycego, kościół św. Jana Chrzciciela, barokowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i prawosławny kościół św. Cyryla i Metodego. Nie zapomnijcie rzucić okiem na słup morowy, przejść się pod jedyną zachowaną bramą miejską, a potem usiąść w jakiejś restauracji i napić się dobrego czeskiego piwa.
Zamki morawskie
Kto trasę przez Morawy pokonuje samochodem, ma szansę zwiedzić któryś ze słynnych zamków morawskich. Jest ich tak wiele, że warto pokusić się o opracowanie specjalnej wyprawy ich szlakiem. Będąc w Kromieryżu, podjedźcie 29 km do zamku Helfsztyn.
Powstał pod koniec XIII wieku i jest jednym z największych tego typu kompleksów na terenie Republiki Czeskiej. Rozbudowywano go wielokrotnie. Ma sześć bram, trzy fosy wewnętrzne, a także pięć dziedzińców. Oprócz tego zamek wyposażony był w dziewięć baszt. Twierdza ta nigdy nie została zdobyta, a była atakowana m.in przez Szwedów i Duńczyków. W XVII wieku zamek stracił na swej wartości strategicznej i stopniowo popadał w ruinę. Prace konserwatorskie zostały rozpoczęte na początku XX wieku. Wejście na zamek w sezonie kosztuje 50 koron.
Począwszy od 1982 roku każdego lata pod koniec sierpnia na zamku Helfštýn odbywają się tradycyjne międzynarodowe spotkania kowali artystycznych zwane Hefaiston, na które zjeżdżają się kowale z całego świata, aby zaprezentować swą twórczość. Na zamku znajduje się także stała ekspozycja kowalstwa artystycznego oraz zabytkowych urządzeń do tłoczenia monet.
Po tych morawskich atrakcjach, można dalej jechać na południe Europy. Z nowymi wrażeniami i spostrzeżeniami, że Morawy zasługują na większą uwagę, niż im się zazwyczaj poświęca.
tekst: Alina Gierak
toto: A.P.